W związku z zagrożeniem utraty środków z programu REACT-EU, Prezydent Krakowa wystosował pismo do przedstawiciela Komisji Europejskiej w Polsce. Apeluje w nim o indywidualną ocenę działań miasta na rzecz osób LGBT+.

Zablokowanie naszemu miastu możliwości skorzystania ze środków i innych instrumentów unijnych byłoby dla nas wysoce niesprawiedliwe oraz mogłoby zachwiać naszym przekonaniem o wsparciu Komisji Europejskiej dla działań podejmowanych przez nasze miasto na rzecz promocji idei otwartości i wzajemnego szacunku - pisze w liście prezydent Majchrowski.  Dodaje również, że miejski samorząd nie podjął żadnych inicjatyw zmierzających do wykluczania poszczególnych mniejszości, a w przeciwieństwie do wielu innych małopolskich gmin, w Krakowie nie przyjęto tzw. deklaracji anty-LGBT.

Tyle tylko, że w poprzednich latach prezydent nie zechciał udzielić swojego patronatu krakowskiemu Marszowi Równości.

Chcemy uniknąć wrażenia, że jakakolwiek grupa społeczna jest przez nas wyróżniana – tłumaczyła wówczas rzeczniczka prasowa prezydenta, cytowana przez Gazetę Wyborczą. Argumentowała przy tym, że magistrat to budynek wszystkich mieszkańców. A flaga inna niż Krakowa, Polski czy Unii Europejskiej mogłaby zostać odebrana jako wyróżnienie jednej z grup społecznych.

W tym roku włodarz miasta zmienił jednak zdanie, udzielił swojego patronatu Marszowi, budząc radość organizatorów wydarzenia i krakowskiej społeczności LGBT+.

Ależ dziś jest dzień wyjątkowy! Prezydent Jacek Majchrowski objął Marsz Równości w Krakowie swoim honorowym patronatem! – informowała na Facebooku Nina Gabryś, pełnomocnik prezydenta ds. polityki równościowej.

Zmiana decyzji Prezydenta Miasta była dla naszej redakcji zaskoczeniem, bowiem Jacek Majchrowski słynął dotąd z dystansu wobec przetaczających się przez kraj ideologicznych wojen. Przez lata takie stanowisko odpowiadało mieszkańcom Krakowa, co demonstrowali przy wyborczych urnach.

Tym bardziej zaczęliśmy się zastanawiać, czy poparcie Marszu nie było prewencyjnym działaniem Prezydenta, związanym z bieżącym zagrożeniem utraty unijnych środków przez miasto. O tym, że Komisja Europejska rozważa kroki prawne przeciwko Polsce w związku z przyjętymi przez samorządy uchwałami anty-LGBT media informowały już w czerwcu. Z kolei o udzielonym przez Prezydenta patronacie informowano miesiąc później.

W związku z niejasnościami zadaliśmy pytanie szefowej biura prasowego krakowskiego ratusza – p. Monice Chylaszek, co takiego zmieniło się w polityce i przekonaniach włodarza miasta, że zdecydował się jednak poprzeć krakowski Marsz.

Decyzja o objęciu patronatem marszu równości w Krakowie w tym roku była spowodowana nie tylko atmosferą wywołaną uchwałą sejmiku, ale też naturalną konsekwencją podejmowanych działań w ostatnich dwóch latach - informuje rzeczniczka. W tym przypadku, w obliczu atmosfery, która się wytworzyła, prezydent chciał zademonstrować solidarność ze społecznością, którą próbuje się wykluczyć. Pan Majchrowski zawsze podkreśla, że nieprzypadkowo Kraków ma w herbie otwartą bramę, jako symbol miejsca, które każdego bez wyjątku przyjmuje.

Miasto intensywnie angażuje się we wsparcie społeczności LGBT, poczynając od wieczoru solidarności  w 2019 roku pod Urzędem Miasta, apelu Prezydenta w 2020 roku wyrażającym solidarność ze społecznością LGBT w obliczu homofobicznego dyskursu, podświetleniem tęczowym budynków miejskich w 2020 roku w Światowy Dzień Coming Outu, organizacją prezentacji raportu organizacji Freemuse  w grudniu 2020 i wystąpieniem Prezydenta 17 maja 2021 roku na Paryskiej Konferencji poświęconej sytuacji młodzieży LGBT+.

Kraków współfinansuje hostel dla osób LGBT+ w kryzysie, wspiera za pomocą specjalnych grantów organizacje pozarządowe działające w tej przestrzenii, organizuje wydarzenia kulturalne skupione wokól queerowych tematów, organizuje także w przestrzenii publicznej akcje mające na celu walkę z dyskryminacją, na miejskich instytucjach 17 maja 2021 pojawiły się tęczowe naklejki mówiące o tym, że dyskryminacji mówimy nie. Instytucje te organizowały w ramach \'Maja równości\' wydarzenia, projekcje i wystawy poświęcone prawom człowieka.

Jeszcze na początku 2019 roku w krakowskim magistracie odbyła się konferencja 'Tęczowy Kraków', którą otwierał Wiceprezydent Andrzej Kulig. WicePrezydent Krakowa Andrzej Kulig w 2019 został nominowany do Koron Równości, nagród Kampanii Przeciw Homofobii - dodaje Monika Chylaszek.

W sprawie wysłanego przez prezydenta listu pytaliśmy z kolei, czy nie jest zbyt późno na stanowisko w temacie środków UE, których odmowa wiąże się z powołaniem stref anty-LGBT w woj. małopolskim oraz jak często Prezydent Krakowa apelował do radnych sejmiku o zmianę podjętych decyzji.

Nie, nie jest za późno. Dlatego, że nie jest to pierwszy apel w tej sprawie – pisze rzeczniczka w korespondencji z naszą redakcją. Prezydent wypowiadał się na ten temat zaraz po podjęciu przez sejmik uchwały dotyczącej strefy, podkreślając że Kraków jest miastem otwartym i rolą samorządu jest reprezentowanie wszystkich członków swojej społeczności niezależnie od ich orientacji seksualnej, narodowości, podglądów czy wyznania. Absolutnie samorząd nie może być tym, który kogokolwiek wyklucza czy stygmatyzuje. Wystąpień w tym duchu było więcej, ostatnie wspólne z prezydentami innych miast Małopolski. Prezydent zabierał głos na ten temat zarówno w mediach, jak i w mediach społecznościowych, a także podczas oficjalnych wystąpień. Wydaje się jednak, że ważniejsze są działania miasta, które zbiegły się w czasie z przyjęciem przez sejmik uchwały.

Ponieważ temat środków z UE stanął na ostrzu noża, a działania Pana Prezydenta wyglądają na 'rozpaczliwe', co w tej sytuacji ma Pan Prezydent do powiedzenia mieszkańcom i społeczności LGBT zamieszkującym Miasto i okolice? - dopytujemy.

Dokładnie to samo, co już kiedyś wyraźnie zadeklarował. Że niezależnie od tego jacy jesteśmy i jakie mamy poglądy, wszystkim nam zależy, by Kraków był miastem ludzi otwartych, solidarnych i wspierających się wzajemnie. Kraków jest domem dla wszystkich jego mieszkańców i nie ma zgody na wykluczanie kogokolwiek. Prezydent uważa, że mieszkańcy Krakowa wielokrotnie dawali dowód, że czują i myślą tak samo jak on, dlatego nie wolno ich karać za nieprzemyślaną decyzję radnych sejmiku.

Czy gdyby nie stanowisko Unii Europejskiej w sprawie uchwał anty-LGBT, prezydent udzieliby patronatu krakowskiemu Marszowi Równości? To pytanie pozostaje otwarte. Mimo wszystko warto jednak pamiętać o wielu programach na rzecz społeczności LGBT realizowanych od lat przez Miasto Kraków. Ufamy, że poparcie Marszu przez prezydenta Majchrowskiego niezależnie od pobudek nie jest jednorazowe, i że w kolejnych latach również zostanie udzielone.