"Dewianci", "zagrożenie cywilizacji" oraz "inwazja kulturowa" - to hasła, jakimi określa się społeczność LGBTIQ+ w programach nadawanych przez media sympatyzujące z obozem rządzącym. Homofobiczne komentarze wywołują rzecz jasna kontrowersje, ale Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie reaguje na składane wnioski o ukaranie nadawców. W związku z tym Bart Staszewski, jeden z aktywistów LGBTIQ+, zwrócił się z formalną skargą do Komisji Europejskiej.
Złożone dokumenty dotyczą tolerowania przez polskie władze homofobicznych audycji w mediach, m.in. przez Radio Maryja. Chodzi o program z udziałem ks. prof. Pawła Bortkiewicza oraz wiceministra sprawiedliwości, dr. Marcina Romanowskiego, w którym twierdzono, że ideologia gender stanowi zagrożenie dla polskich rodzin i naszej cywilizacji.
W rozmowie z Radiem Maryja wiceminister ocenił, że mamy do czynienia ze sporem o fundamentalne wartości. W jego opinii skargi do unijnych instytucji mają służyć zamykaniu ust katolikom.
To jest spór między wizją człowieka, który istnieje jako mężczyzna i kobieta, ukierunkowanego na prokreacje a wizją genderową, gdzie tak naprawdę nie ma płci, tylko jest rodzaj, który się zmienia w zależności od pory dnia czy chęci. To jest ten zasadniczy spór, którego – powiedzmy sobie szczerze – nie unikniemy, a takie pojęcia jak "mowa nienawiści", dyskryminacja, uruchamianie instytucji europejskich również w tym celu jest tak naprawdę wytrychem, aby zamknąć usta jednym – katolikom, chrześcijanom, ludziom, którzy odwołują się do prawa naturalnego – i pozwolić na głoszenie tylko jednej słusznej neomarksistowskiej ideologii genderowej
– zaznaczył wiceminister sprawiedliwości.
Bart Staszewski jest prezesem Fundacji Basta, która została powołana, aby systemowo i z determinacją przeciwdziałać homofobii w mediach. Aktywista tłumaczy, że mierzy się z regularnym atakiem ze strony prawicowych mediów, a pod koniec ur. pozwał TVP, oskarżając stację o naruszenie jego dóbr osobistych. W pozwie przeciw publicznemu nadawcy przytoczył fakt, że w przynajmniej 134 materiałach był przedstawiany w negatywnym kontekście, co z kolei przyczyniło się do kampanii nienawiści skierowanej przeciwko niemu i sprowokowało dziesiątki groźb wymierzonych w jego kierunku.
Komisja Europejska ma trzy miesiące na rozpatrzenie skargi Staszewskiego.
Fot. @BartStaszewski (Facebook)